Powiem szczerze. Zazdroszczę kolegom umiejętności i łatwości pisania. Przede wszystkim jednemu. Dopiero ten blog naprawdę wzbudził podziw dla ich skilla. (kurwa ile to xp kosztuje taka umiejętność )
Ja również chciał bym wtrącić swoje kilka groszy i spróbować swojej siły na tym polu. Zacznę od przedstawienia pewnej postaci bo temat tej notki tyczy się tej jednej, konkretnej, znamienitej osoby: Janusza Kochanowskiego – osobiście dołączył bym tą zacną osobę do Hall of Fame. Parę dni temu 24.09.09 Profesor Kochanowski powiedział prawdę i za to został zbesztany przez media.
W programie Moniki Olejnik został zapytany przez prowadzącą : „Czy Pan nie lubi feministek? „ na to jak już zaznaczyłem szczerze odpowiedział „Nie lubię, bo one nie lubią kobiet. Bo nie są nimi kobiety spełnione w normalnych rolach". W odpowiedzi , Fakty w TVN-ie pokazały dwie zacne polskie feministki Annę Muchę (tfu) oraz Kazimierę Szczukę (tfu). Panie miały za zadanie przedstawić jak bardzo Profesor się myli. Pierwsza z feministek powiedziała: jak ona może czuć się nie spełniona przecież jest tak znamienitą aktorką, ostatnio szkoliła swój warsztat aktorski aż za oceanem, a teraz ma zamiar wystąpić w playboyu. Jak, że to normalna rola kobieca. Natomiast druga z pań powiedziała, że Ombudsman w ogóle nie lubi kobiet i jest negatywnie nastawiony do pięknej części społeczeństwa – jestem ciekaw co pozwala stwierdzić tej znamienitej polskiej intelektualistce ten fakt -. Żeby tego było mało to Lewica zorganizowała konferencje prasową potępiającą Pana Profesora.
Komentując całą te zajście, pozwolę sobie zacytować jedną również mądrą i zaszczytną osobę, Panią Profesor Radgowską „ To się w głowie nie mieście”. Niestety nie jestem w stanie pojąć o co tyle krzyku i lamentu. Czyżby sprawdzało się stare przysłowie, że prawda kole w oczy.
Zastanówmy się czy to całe równo uprawnienie jest okej i czy aby na pewno to ma sens. Po coś stworzono nas różnych, W życiu mamy pełnić inne funkcję. Czy ja też mam się czuć dyskryminowany bo nie mogę być w ciąży ?? Do mniej więcej tego typu oczekiwań sprowadza się dzisiejszy feminizm , nie jest już to ta sama idea którą prezentowały sufrażystki w dawnych czasach.
Ja również chciał bym wtrącić swoje kilka groszy i spróbować swojej siły na tym polu. Zacznę od przedstawienia pewnej postaci bo temat tej notki tyczy się tej jednej, konkretnej, znamienitej osoby: Janusza Kochanowskiego – osobiście dołączył bym tą zacną osobę do Hall of Fame. Parę dni temu 24.09.09 Profesor Kochanowski powiedział prawdę i za to został zbesztany przez media.
W programie Moniki Olejnik został zapytany przez prowadzącą : „Czy Pan nie lubi feministek? „ na to jak już zaznaczyłem szczerze odpowiedział „Nie lubię, bo one nie lubią kobiet. Bo nie są nimi kobiety spełnione w normalnych rolach". W odpowiedzi , Fakty w TVN-ie pokazały dwie zacne polskie feministki Annę Muchę (tfu) oraz Kazimierę Szczukę (tfu). Panie miały za zadanie przedstawić jak bardzo Profesor się myli. Pierwsza z feministek powiedziała: jak ona może czuć się nie spełniona przecież jest tak znamienitą aktorką, ostatnio szkoliła swój warsztat aktorski aż za oceanem, a teraz ma zamiar wystąpić w playboyu. Jak, że to normalna rola kobieca. Natomiast druga z pań powiedziała, że Ombudsman w ogóle nie lubi kobiet i jest negatywnie nastawiony do pięknej części społeczeństwa – jestem ciekaw co pozwala stwierdzić tej znamienitej polskiej intelektualistce ten fakt -. Żeby tego było mało to Lewica zorganizowała konferencje prasową potępiającą Pana Profesora.
Komentując całą te zajście, pozwolę sobie zacytować jedną również mądrą i zaszczytną osobę, Panią Profesor Radgowską „ To się w głowie nie mieście”. Niestety nie jestem w stanie pojąć o co tyle krzyku i lamentu. Czyżby sprawdzało się stare przysłowie, że prawda kole w oczy.
Zastanówmy się czy to całe równo uprawnienie jest okej i czy aby na pewno to ma sens. Po coś stworzono nas różnych, W życiu mamy pełnić inne funkcję. Czy ja też mam się czuć dyskryminowany bo nie mogę być w ciąży ?? Do mniej więcej tego typu oczekiwań sprowadza się dzisiejszy feminizm , nie jest już to ta sama idea którą prezentowały sufrażystki w dawnych czasach.